środa, 7 grudnia 2011

Niechętnie widziani lokatorzy w akwarium – ślimaki


Niechętnie widziani lokatorzy w akwarium – ślimaki

Każdemu akwaryście z pewnością towarzyszyła plaga małych mięczaków. Niespodziewane wysypy ślimaków są prędzej czy później obecne właściwie w każdym zbiorniku akwariowym. Trudno sobie z nimi poradzić, ale czy aby na pewno ujemnie wpływają na stan naszego akwarium?
Niestety odpowiedź wydaje się być twierdząca. Problemem jest niezahamowane tempo rozmnażania. Większość z nich jest obojnakami co oznacza, że każda przypadkowa para może mieć potomstwo. Z jaj złożonych na liściach i innych elementach otoczenia wylęgają się małe, które dosłownie dominują towarzystwem innych mieszkańców akwarium.
Ślimaki są dobrym sposobem np. na oczyszczanie roślin miękkolistnych, do których możemy chociażby mech jawajski. Mimo wszystko nie są chętnie widzianymi lokatorami i potrafią skutecznie dokuczyć nawet doświadczonemu akwaryście. Zaniedbanie w walce z wysypem ślimaków może skończyć się prawie trwałym zakorzenieniem ich gatunku w zbiorniku.
Jest jednak kilka sposobów na walkę ze szkodnikami. Najlepiej zacząć od ręcznego wyciągania widocznych na roślinach i innych elementach. Czynność pracochłonna, ale pozwoli na wyeliminowanie jednostek dojrzałych, godnych do rozpłodu.
Ślimaki w akwarium nie dają się jednak szybko wypłoszyć. Korzystając z dobrodziejstw nauki można wykorzystać środki chemiczne. Najpopularniejszym i zarazem jedynym skutecznym jest wybielacz. Należy przygotować roztwór o odpowiednim stężeniu i powoli moczyć w nim sprzęt akwarystyczny i rośliny. Wystarczy kilkanaście sekund, aby skutecznie zneutralizować ślimaki. Do walki można zaprosić wybrane gatunki ryb akwariowych i mięczaka, który żywi się innymi ślimakami – Anentome Helena.
„artykuł pochodzi z serwisuwww.artykuly.net.pl„.